Puk puk, kto tam?


Po całym dniu pełnym wrażeń, bezustannego przemierzania miasta oraz wizycie w muzeum mumii nie myśleliśmy już o niczym innym jak tylko naszym pokoju. Byliśmy zmęczeni – chcieliśmy już tylko iść spać.

Wreszcie dotarliśmy do hotelu. Po kilku minutach leżałem już w łóżku. Sen przyszedł natychmiast. Nagle budzi mnie przerażona Jola. Co się dzieje? Otwieram oczy. Ku mojemu zdziwieniu widzę otwierające się drzwi do naszego pokoju. Moja wyobraźnia zaczyna działać – już widzę wchodzące mumie.. Z duszą na ramieniu wstaję i podchodzę do drzwi. Nadal zastanawiam się co się dzieje. Okazuje się, że to meksykańskie podejście do tematu, tzn. wielkie dwumetrowe drzwi zamykane na kilkucentymetrową zasuwkę otwierają się gdy jest przeciąg.

Od tego momentu spaliśmy już tylko z szafką tv przystawioną do drzwi wejściowych…:)

  • bilet do Guanajuato 400 peso
  • nocleg 300 peso
  • widok otwierajacych sie drzwi naszego pokoju bezcenny..